
Wywrotka pontonu, którym Dunajcem spływało trzech mężczyzn skończyła się szczęśliwie. Tylko kierowcy pokonujący w niedzielne popołudnie most heleński nie mieli powodów do radości – musieli stać w korku nawet powyżej pół godziny.
Do wywrotki pontonu doszło w niedzielę (20 lipca) około godziny 17.00, po uderzeniu w filar mostu heleńskiego . Nadmuchiwaną łódką spływało z Jazowska trzech mężczyzn, mieszkańców Nowego Sącza i okolic. Dwóch z nich zdołało wyjść się z silnego nurtu rzeki na podstawę filaru mostu, trzeci wydostał się na brzeg nieco dalej.
Wezwani na miejsce strażacy nie mogli skorzystać z własnej łodzi i z niej wyciągnąć na brzeg mężczyzn, ponieważ stan wody był zbyt wysoki a nurt bardzo silny. – Jeden z ratowników opuszczony został na sprzęcie wysokościowym do osób poszkodowanych. Pojedynczo osoby ubierane były w uprzęże ratowniczy i ewakuowane na most – relacjonują sądeccy strażacy.
Aby sprawne przeprowadzić akcję ratunkową policja była zmuszona najpierw zamknąć drogę na moście a potem kierować ruchem wahadłowym. Spowodowało to olbrzymie korki zarówno od strony Bulwarów Narwiku, Rynku oraz od strony Heleny i Chełmca. Jeden z kierowców który przejeżdżał tamtędy około godziny 18 relacjonował nam, że w korku spędził 35 minut.
Jeden z mężczyzn (w wieku 27 lat) skorzystał z pomocy medycznej. Drugi (24 -latek) był lekko nietrzeźwy (0,5 promila w wydychanym powietrzu). Trzeci uczestnik wywrotki miał 17 lat. Podczas spływu nie mieli ani kasków ani kamizelek ochronnych. Ponton, którym płynęli, wyłowił wędkarz w Rdziostowie.
(edred)







![Linia kolejowa nr 104. Prace modernizacyjne w Nowym Sączu i Marcinkowicach [ZDJĘCIA] Prace w rejonie przejazdu kolejowo-drogowego na ul. Kościuszki w Nowym Sączu](https://twojsacz.pl/wp-content/uploads/2025/12/Prace-w-rejonie-przejazdu-kolejowo-drogowego-na-Kosciuszki2-100x75.jpg)
