
WYBORY SAMORZĄDOWE W NOWYM SĄCZU – Część 46 – PODSUMOWANIE DEBATY NTV.
Debata za debatą. Ale ta NTV może być ciekawa. Pisze te słowa przed obejrzeniem debaty. Jest 16.45. Czekamy na wizję i fonię. Dlaczego może być ciekawie? Pani Redaktor Gromala zaprezentowała, jak robi się debaty we wtorek w Starym Sączu. To się oglądało. Napisaliśmy nawet relację z tego wydarzenia.
Na debatę nie przybył jednak Pan Handzel, podał ważne przyczyny rodzinne. A widziano go podobno na mieście z Panem Golbą. Nagrywał film poparcia? A może jednak postanowił zlekceważyć redakcję NTV? No dobrze, przyjmujemy, że miał ważne przyczyny.
Szkoda, że nie będzie Pana Handzla, jego obecność nadaje dynamiki debatom. Bez polaryzacji nie ma dobrych debat. To duży cios w debatę, ta nieobecność Pana Handzla. Kto nada teraz dynamiki debacie? Pani Belska? A może Pan Wilk?
Ruszamy z oglądaniem i ocenianiem.
Na początek są pytania Redakcji NTV.
Pierwsze pytanie. Inwestycje są potrzebne w mieście.
Pani Belska nie pomaga Panu Handzlowi i nie atakuje Pana Nowaka. Mówi o geotermii i elektrowni wodnej. Czy ma na myśli Łubinkę? Ale to może zagrozić basenowi, który pobudował Pan Handzel. Energetyka to ciężka sprawa jednak. Nie każdy musi się znać na tym. Ale też nie każdy musi być prezydentem. Pani Mularczyk opowiada się z zakończeniem inwestycji. Słusznie. Mówi jeszcze o zakładzie opieki dla starszych. To ciekawe jest. Pan Nowak wymienia szereg rzeczy. Strzela z rozrzutem. Nie wiele wiadomo. Pan Wilk kończy inwestycje i buduje schrony. Jednak punkcik dla Pani Mularczyk.
Drugie pytanie. Inwestycje z ościennymi gminami.
Pani Mularczyk opowiada na okrągło. Chwali rządy PiS. Wymienia pole współpracy, to odpady i czyste powietrze. Może i tak. Pan Nowak mówi o komunikacji. Pan Wilk opowiada o komunikacji i turystyce. Dość mgliście. Pani Belska nie pomaga Panu Handzlowi i nie atakuje Pana Nowaka. Na razie? Opowiada o powiecie. Idzie szeroko – o niczym. No dobrze, mówi o dzieciach niepełnosprawnych. Zawsze coś. Runda remisowa.
Trzecie pytanie. Smog. (A jednak, znowu…)
Pan Nowak atakuje UE i „zielony ład”. Rymuje się z rolnikami. Odpowiedział inaczej niż zawsze. Zawsze coś. Pan Wilk zgadza się z Panem Nowakiem. Spalarnia „genialna”, ale nie w Nowym Sączu. Pani Belska nie pomaga Panu Handzlowi i nie atakuje Pana Nowaka, ale coś wisi w powietrzu. Jest jednak pesymistyczna, smog będzie. Pani Mularczyk to co zawsze. Runda remisowa.
Druga tura. Pytania wzajemne.
Pan Wilk pyta Panią Mularczyk. Czy będzie zwalniać? Uzupełnia: kompetentnych.
Odpowiedź oczywista. Pani Mularczyk nie będzie zwalniać kompetentnych. Przecież nie odpowie, że zwolni na początek kompetentnych. Przypomina czasy, gdy Pan Handzel zwalniał wszystkich. Pytanie bez znaczenia.
Pani Belska do Pana Nowaka. Kto był inicjatorem sprzedaży udziałów w Wodociągach.
Pan Nowak odpowiada, że to on był inicjatorem, bo chciał środki na budowę stadionu. Pytanie bez znaczenia, ale to oznaka, że zaczyna iskrzyć.
Pani Mularczyk do Pani Belskiej. Dlaczego chciała zlikwidować szkołę numer 1.
Owija w bawełnę. Ale w końcu bije się w pierś. Pani Mularczyk górą.
Pan Nowak do Pani Mularczyk. O spółkach komunalnych, ale pytanie nie pada. Jest to takie zagajenie.
Pani Mularczyk opowiada o długach. Na spółkę zaatakowali Pana Handzla. Jest w tym jakiś sens wyborczy.
Pani Belska do Pana Nowaka Koszt sprzedaży udziałów Wodociągów.
Pan Nowak nie zna kosztów. Pani Belska triumfuje. Ma satysfakcję, nie kryje tego. Pan Handzel byłby zadowolony. Pani Belska będzie zadawać pytania Panu Nowakowi? Jeżeli tak, to Pan Handzel może być zadowolony z Pani Belskiej.
Pani Mularczyk do Pana Nowaka. Znowu Wodociągi. Kiedy zostaną odzyskane?
Pan Nowak opowiada, że Pan Handzel przegapił możliwość odzyskania Wodociągów. Szkoda, że nie ma Pana Handzla. Może by coś wyjaśnił. Widoczny wyraźny „sojusz” Pana Nowaka i Pani Mularczyk.
Pan Nowak do Pani Belskiej. Dlaczego staruje i co chce lepiej zrobić niż Pan Handzel.
Pani Belskiej nie podoba się styl zarządzania i „promowanie jednostki”. Czy ma na myśli Pana Handzla? To mogło nie spodobać się Panu Handzlowi. Mówi dalej, że dyrektorzy mają zbyt mało władzy. Ona miała inne zdanie. Była jakaś tajemnicza „kontrola”. Pan Nowak atakuje, sugeruje, że Pani Belska nie umiała zarządzać ludźmi. Tego Pani Belska nie pozostawi bez odpowiedzi. Coś zaczyna się dziać, bo zaczynało być nudno.
Pan Wilk do Pani Belskiej. Dlaczego ograniczyła szkoły branżowe.
Pani Belska wyjaśnia. Trudno jednak zrozumieć o co idzie. Chodzi bowiem o klasy wielobranżowe. W jednej ławce w klasie będzie siedzieć fryzjerka i spawacz. Będą razem uczyć się przedmiotów ogólnych, a praktykować osobno. Może to jest dobre rozwiązanie. Za nim optuje Pan Wilk.
Pani Mularczyk do Pana Handzla (którego nie ma). O inwestycji kolejowych, dlaczego nie konsultował sprawy z ludźmi. Pytanie pozostaje bez odpowiedzi.
Pan Nowak do Pani Mularczyk. O gminach ościennych i niesprawiedliwości Karty Nowosądeczanina.
No i jest wspomnienie o „chłopach, którzy przyjechali do miasta”. Pytania wzajemne Państwa mają charakter swoistej zmowy przeciwko Panu Handzlowi. Takie ich „zbójeckie” prawo.
Pan Wilk do Pana Nowaka. O ściąganiu flagi ukraińskiej i niezależności prezydenta.
Pan Nowak oświadcza, że będzie niezależny. Pusty przebieg. Ale Pan Nowak nieoczekiwanie nawiązuje do ustaw zwanych anty-LGBT. Wiadomo komu się to spodoba, ale wiadomo komu się to nie spodoba. Ale może wyborcy centrum tego jednak nie zrozumieli, bo Pan Nowak gmatwał. Ale po co o tym w ogóle postanowił mówić? Głosami wyłącznie wyborców PiS nie wygra wyborów. Ryzykowne wypowiedzi Pana Nowaka. Przez takie wypowiedzi można przegrać nie tylko debaty, ale i wybory.
Pani Belska do Pana Nowaka. Ile umów zawarł z PFR w swojej karierze prezydenckiej?
Pan Nowak oświadcza tylko jedną w sprawie Wodociągów. Pani Belska nie ma konceptu na pytania, a chce atakować Pana Nowaka. To staje się nawet zabawne, gdy Pani Belska usiłuje pogrążyć Pana Nowaka. Pan Handzel jest zadowolony z jednej strony, ale zasmucony jednak, bo styl jest dość ułomny i niezdarny. No cóż, na debatach udziela się stres, a emocje niedobrze podpowiadają. Ale Pani Belska jest zacięta, widać, ze nie odpuści. To dobrze dla widowiska.
Pan Nowak do Pani Belskiej. Dlaczego chciała uzyskać poparcie Konfederacji?
Pani Belska odpowiada, że to Konfederacja chciała ją popierać. Ciekawe, co na to powiedziałby Pan Wilk. Ta wymiana ciosów jest nawet ciekawa. To ożywia tę debatę.
Pan Wilk do Pani Belskiej. Szkoły branżowe. Szkoda, że nie zapytał o to popieranie Konfederacji.
Nie wiadomo w sumie o co chodzi. To dość niszowe zagadnienia z tymi klasami szkół zawodowych. Widać brak konceptu Pana Wilka na pytania.
Debatę jednak ożywia „wymiana ciosów” pomiędzy Panią Belską i Panem Nowakiem.
Pani Belska do Pana Nowaka. Wymieć 3 jednostki oświatowe i 3 placówki?
Pani Belska chce złapać Pana Nowaka na niewiedzy. To takie infantylne jest. Ale widać zacięcie u Pani Belskiej. To nawet jest zabawne, jak się stara pogrążyć Pana Nowaka. On jednak zdaje się widzieć, co różni „jednostkę” od „placówki”. Pani Belska kontruje, ale nie wiadomo o co jej idzie. Jedno jest pewne: nie wyszła jej ta pułapka. Nie wyszła, bo nie mogła wyjść. Czuć było na kilometr zasadzkę. Jakże ona chciałaby zadać pytanie, jak to pamiętne o „drugiej lidze hokeja”. Ale za to jest pasja i „chęć szczera” u Pani Belskiej. To ożywia debatę, która jednak oklapła. Oj, nieobecność Pana Handzla jest odczuwalna. Pani Belska podtrzymuje jednak „szoł”. Gdyby jej zabrakło, to byłoby bardzo nudno.
Pani Mularczyk znowu zadaje pytanie Panu Handzlowi. O sądeckim SOR i izbie wytrzeźwień.
Pan Handzel nie odpowiada. Pije herbatkę w domu? I ogląda sobie na spokojnie. Nie, wierzymy, że jest naprawdę zajęty. Ale Pani Belska jest na posterunku i atakuje niezmordowanie Pana Nowaka. Zachodziła go od różnych stron.
Oświadczenia końcowe.
Ryszard Wilk wolnościowo, idzie w symetrię. Ujdzie. Ale niewiele wnosi.
Pani Belska nie atakuje Pana Nowaka i nie popiera Pana Handzla. Zapowiada zmianę funkcjonowania Polski za 15 lat. Nie wyjaśnia o co idzie, ale to brzmi groźnie, ale ostatecznie nawet zabawnie.
Pani Mularczyk stawia na kompetencje i mieszkańców. Frazesy? Nie będzie smogu, będzie izba wytrzeźwień, dopłaty do wody. I zakład opiekuńczy dla seniorów. Można to uznać.
Pan Nowak koncyliacyjnie. Ale potem mówi o nieuczciwych i kompetentnych urzędnikach. Szkoda, że nie podał nazwisk, bo mówi, że zna takich. Ciekawe. Czy oni pracują obecnie w ratuszu? Na to wychodzi.
Kto wygrał tę debatę? Gdyby Pan Nowak nie popełnił błędu, to jego należałoby wskazać na zwycięzcę debaty.
Pani Mularczyk równo i poprawnie. Wyrobiła sobie swój styl. Nie schodzi niżej, ale także nie wyrasta ponad.
Pan Wilk równo, ale bez wyżyn.
Czyli debata znowu na remis.
No i jest jeszcze Pani Belska. Ale ona występuje jednak w innej konkurencji. Na pewno dzięki Pani Belskiej nie było nudno i trzeba jej podziękować za to.