Strona główna Wiadomości

Zaprzysiężenie prezydenta Nowaka

Reklama
zaprzysiężenie prezydenta Nowaka, Nowy Sącz 2014
Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak wraz z małżonką. Fot. Urząd Miasta Nowego Sącza

Jestem prezydentem wszystkich Sądeczan i bez względu na to, czy na mnie głosowali, czy nie, będę dbał o dobro każdego – mówił  podczas zaprzysiężenia na stanowisko prezydenta Nowego Sącza Ryszard Nowak.

Trzecia kadencja Nowaka na stanowisku prezydenta miasta rozpoczęła się na zwołanej przez komisarza wyborczego sesji Rady Miasta. Odczytano zaświadczenie o wyborze na prezydenta Nowego Sącza podczas głosowania w dniu 30 listopada. Ryszard Nowak złożył też uroczyste ślubowanie.

Kiedy przychodzi mi po raz trzeci stanąć przed Państwem, aby złożyć uroczyste ślubowanie, chcę wyrazić słowa wdzięczności wszystkim osobom, które przez ostatnie lata wspierały mnie w mojej pracy na rzecz mieszkańców naszego miasta. Dziękuję tym wszystkim , którzy wspierali mnie pracą, zaangażowaniem, a czasem życzliwością i dobrym słowem, zwłaszcza w trakcie trwania niełatwej ostatniej kampanii wyborczej – mówił m.in. prezydent.

Reklama

Ryszard Nowak za najważniejsze zadania swojej kolejnej kadencji uznał modernizację mostu „heleńskiego” na Dunajcu, budowę tzw. Węgierskiej bis oraz rewitalizację Parku Strzeleckiego. Odniósł się też do krytyków dobiegającej końca potężnej inwestycji wodnokanalizacyjnej prowadzonej przez Sądeckie Wodociągi.

Podobne inwestycje 100 lat temu prowadził najsłynniejszy burmistrz Nowego Sącza Władysław Barbacki kiedy on był burmistrzem, był poniewierany. Natomiast czas mija, a dobro zostaje, o Barbackim każdy wie, bo coś po sobie zostawił. Ja jestem święcie przekonany, że za 20, 50, 100 lat każdy będzie wiedział, że ten most, ta obwodnica, ta droga, czy wiele innych rzeczy, które planuję, to było za Nowaka – stwierdził prezydent Nowego Sącza.

W uroczystej Sesji Rady Miasta, którą 6 grudnia poprowadziła Przewodnicząca Rady Miasta Bożena Jawor uczestniczyli m.in. Honorowi Obywatele Miasta: ks. prałat Stanisław Czachor i Kazimierz Pazgan, ks. proboszcz Jerzy Jurkiewicz, politycy, pracownicy Urzędu Miasta oraz rodzina prezydenta.

Głos zabrał ks. prałat Stanisław Czachor. – Bo miasto, to nie jest przedsiębiorstwo, miasto to ludzie, to ludzie wierzący, którzy mają swoje potrzeby duchowe, które pragną zaspokoić także z pomocą swoich rządzących. Panie prezydencie gratulujemy wyboru, który nie był łatwy. Ja jako obserwator mogę powiedzieć, że Nowy Sącz za czasów rządów prezydenta zmienił oblicze, musimy być obiektywni. Przed Nowym Sączem nowe zadania. Musimy pamiętać, że nie tylko prezydent odpowiada za miasto, ale również radni. My jako duchowni będziemy wspierać miasto, urzędników modlitwą, a wy wysoka Rado i mieszkańcy bez względu na poglądy, religię powinniście wspomóc te działania, aby miasto mogło się rozwijać i być chlubą nas wszystkich. Gratuluję i życzę współpracy jak najlepszej z prezydentem – mówił ks. prałat Stanisław Czachor.

(edred)

Reklama

3 KOMENTARZE

  1. Oglądnąłem sprawozdanie z tego żałosnego przedstawienia. Nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że oglądam obchody dożynkowe w jakiejś pipidówce. „Plon niesiemy plon, w jegomości dom”, zdało się słyszeć w reprezentacyjnej sali Ratusza. Po przemowie nowego-starego prezydenta, rozpoczął się korowód z darami. A to kwiaty i wianuszki, a to koszulki sportowe, nawet rękawice się znalazły (trochę nieporęczne, bo kickbokserskie). I wszyscy w ukłonach, wszyscy dziękują, i wszyscy z nowymi nadziejami na szczodrobliwość sadeckiego „kniazia”. Nawet Kościół go namaścił na następne czterolecie. Oglądając, prawie zapomniałem, że nowy Prezydent Królewskiego Miasta Nowego Sącza :) (słysząc tą nadętą formułkę, nigdy nie mogę powstrzymać się od śmiechu), a więc ten prezydent, został wybrany przewagą zaledwie 188-u głosów. To naprawdę marna zaliczka.

  2. No i popatrzcie jaką wielką krzywdę zrobiliście prezydentowi na kolejną kadencję – napompował się już tak bardzo, że z Barbackim zaczął się porównywać :) Parę kilometrów asfaltu udało się położyć przez 8 lat, może most (matko Boska, most, sukces tysiąclecia, cały świat zacznie się tu zjeżdżać żeby to zobaczyć)… Dodatkowo macie Gwiżdża w pakiecie, faceta, co raptem trzysta parę głosów zdobył a ego ma jakby kochały go miliony. I jeszcze zapowiadają, że nam zrobią jeszcze więcej, czyli że przez następne cztery lata możemy spodziewać się kolejnych 2,5 km asfaltu oraz nocnych pseudoremontów 50-metrowych kawałków jezdni. Barbacki się znalazł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj