Strona główna Wiadomości

Zarobki w 2023 władzy, szefów miejskich spółek i instytucji. Zaskakujący lider

zarobki dyrektora MOSiR w Nowym Sączu
Brama wjazdowa do krytej pływalni przy ul. Nadbrzeżnej. Zdjęcie z października 2023. Fot. NID / Twój Sącz

Rok 2023 przyniósł wzrost wynagrodzeń władz miasta oraz stabilizację zarobków szefów miejskich instytucji i prezesów spółek komunalnych. Ale jest jeden wyjątek – jeden z dyrektorów zarobił znacznie więcej niż prezydent miasta czy prezesi dużych spółek.

Zacznijmy jednak od najwyższych władz Nowego Sącza. Przewodniczący Rady Miasta Krzysztof Głuc zgodnie ze złożonym oświadczeniem majątkowym zarobił w 2023 roku aż 400 tys. złotych, choć dzięki pełnionej w mieście funkcji było to tylko niewiele ponad 3 tys. zł miesięcznie diety. Mimo to w skali roku było to więcej o 7 tys. zł niż wyniosła jego dieta w 2022 roku. Główną część – 244 tys. zł brutto, Głuc zarobił na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, gdzie jest adiunktem. 80 tys. zł zainkasował jako ekspert zewnętrzny w amerykańskiej spółce LCC, która obsługuje program rządu USA dotyczący pomocy Ukrainie.

Reklama

Prezydent Ludomir Handzel w 2023 roku w Urzędzie Miasta zarobił 266 tys. zł – tyle, maksymalnie, na ile pozwalają przepisy ograniczające zarobki m.in. prezydentów miast. Co ujawnia prezydent w oświadczeniu pisaliśmy niedawno przy okazji deklaracji składanej obowiązkowo na koniec kadencji: Oświadczenie majątkowe prezydenta Nowego Sącza na koniec kadencji

Zastępca prezydenta Artur Bochenek zarobił w zeszłym roku w urzędzie 204 tys. zł i dodatkowo 73 tys. zł za zasiadanie w radach nadzorczych spółek komunalnych w Tarnowie i Gorlicach. To o 70 tys. zł więcej, niż rok wcześniej. Natomiast Magdalena Majka, druga zastępczyni prezydenta Nowego Sącza, zarobiła w UM 219 tys. zł czyli ponad 26 tys. zł więcej niż w 2022 roku.

W spółkach komunalnych w większości prezesi zarobili w 2023 roku mniej więcej tyle samo niż rok wcześniej.

Należy wiedzieć, że wynagrodzenie prezesa lub członków zarządu spółki jest obliczone, w zależności od kontraktu, jako określona wielokrotność „przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale roku poprzedniego ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego”. Zatem dla roku 2022, który jest podstawą do wyliczenia zarobków w 2023 podstawa wyniosła niemal 7 tys. zł.

Wynagrodzenie podzielone jest na dwie części: stałą i zmienną. Te z kolei zależą od wielkości spółki oraz m.in. od realizacji celów, wyznaczonych przez radę nadzorczą. W nowosądeckich spółkach dodatki, wyznaczone za realizację „celów zarządczych”, wynoszą przeważnie 50% rocznych poborów. Są wypłacane dopiero po zatwierdzeniu sprawozdania zarządu z działalności spółki i zatwierdzeniu sprawozdania finansowego za poprzedni rok oraz udzieleniu przez zgromadzenie wspólników absolutorium dla zarządu, pod warunkiem stwierdzenia przez radę nadzorczą realizacji zakładanych celów.

Z oświadczeń majątkowych prezesów, które są publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej (nie dotyczy to wszystkich nowosądeckich spółek komunalnych) wynika, że w tej kategorii najlepiej zarabia Jacek Żelasko, prezes STBS i najbliższy współpracownik prezydenta Ludomira Handzla. W 2023 roku otrzymał 278,6 tys. zł brutto (23,2 tys. zł miesięcznie), bardzo podobnie jak rok wcześniej. Ale mimo to Żelasko cały czas pnie się z zarobkami do góry. Warto przypomnieć, że na początku swojej prezesury, w 2019 roku, zarabiał zaledwie 11 tys. zł miesięcznie. Mimo, że STBS w pierwszych latach działalności nie odnotował szczególnych osiągnięć, pod koniec 2021 roku Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników (czyli jednoosobowo prezydent miasta) podjęło uchwałę o zwiększeniu prezesowi STBS wysokości wynagrodzenia zmiennego. Podwyższono je z 30 do 50 procent wynagrodzenia stałego, za realizację celów zarządczych, z mocą obowiązującą od stycznia 2021.

Około 18,6 tys. zł miesięcznie (224 tys. zł w skali roku) pobiera prezes spółki MPK. W spółce Nova, której w ubiegłym roku udało się zmniejszyć straty z ponad 7 mln zł w 2022 do 2 mln zł, podobnie zarobił prezes Krzysztof Krawczyk (225 tys. zł, i niemal tyle samo co rok wcześniej).

Ciekawostką może być wynagrodzenie Tomasza Bałdysa, który w połowie grudnia ub. roku został prezesem MKS Sandecja. Według oświadczenia, za dwa tygodnie sprawowania tej funkcji w 2023 roku, otrzymał 8 tys. zł brutto. Jego poprzednik, Miłosz Jańczyk (w uznaniu zasług w spółce, utworzono dla niego stanowisko wiceprezesa po przyjściu Bałdysa do MKS Sandecja) zarabiał niespełna 10 tys. zł miesięcznie.

Jednak największą ciekawostką okazują się być zarobki Marcina Rojny, dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu.

W 2023 roku zarobił znacznie więcej niż prezydent miasta czy prezesi spółek komunalnych – 332,4 tys. zł brutto co daje miesięcznie 27,2 tys. zł. To aż 70 tys. zł więcej, niż Rojna zarobił w i tak bardzo dobrym dla niego 2022 roku (wtedy 261 tys. zł). Progresja jest niezwykła jeśli weźmiemy pod uwagę także wcześniejsze lata. Dyrektor MOSiR zarobił na tym stanowisku w 2021 roku 220 tys. zł a w 2020 – 178 tys. zł.

Dla porównania: dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury na cały etat plus dodatkowo pół etatu jako dyrektor Nowosądeckiej Małej Galerii zarobił w Urzędzie Miasta w 2023 roku niemal 170 tys. zł. Dyrektor i jednocześnie nauczyciel ze sporym stażem w jednym z Zespołów Szkół – 143 tys. zł. Szef Sądeckiej Biblioteki Publicznej – 122 tys. zł a kierujący jedną z nowosądeckich podstawówek – 102 tys. zł.

Nie wiadomo, skąd biorą się rekordowe zarobki dyrektora MOSiR. Zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych przysługuje wynagrodzenie zasadnicze (określane minimalnie zgodnie ze stopniem zaszeregowania). Ale także dodatek za wieloletnią pracę czy nagroda jubileuszowa, dlatego częścią poborów dyrektora MOSiR mogła być np. nagroda. Ratusz nie komunikował żadnych szczególnych osiągnięć Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w zeszłym roku. Jednostka zajmowała się tym, co w ostatnich latach – m.in. prowadzeniem pływalni i basenu, hali sportowej oraz amfiteatru w Parku Strzeleckim. Dodatkowo przeprowadzono remont holu pływalni oraz rozbudowano SPA – te prace były finansowane głównie z Rządowego Funduszu Polski Ład.

Ale jedno wyróżnia MOSiR – jest bodaj jedyną miejską jednostką, w której płacących za usługę klientów witają filmy propagandowe z prezydentem miasta w roli głównej. Tak jest na pływalni przy ul. Nadbrzeżnej, gdzie wchodzący na basen natkną się na duży ekran wyświetlający materiały promocyjne Ludomira Handzla. I tylko MOSiR potrafi tak pięknie przypodobać się przełożonemu.

– Z wielką przyjemnością pragniemy poinformować iż dzięki pozyskaniu środków na remont infrastruktury sportowo-rekreacyjnej w Nowym Sączu przez Prezydenta Ludomira Handzla i jego ogromnej przychylności dla nowosądeckiego sportu, udało się wyremontować krytą pływalnię przy ul. Nadbrzeżnej – informował jesienią 2023 roku Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu na swojej stronie internetowej.

MOSiR w 2023 roku zwiększył przychody ze sprzedaży produktów – o niemal 0,5 mln zł.ale głównie dzięki zwiększeniu cen za bilety wstępu. Natomiast znacznie zwiększyły się koszty działalności oraz usług obcych. Przełożyło się to na stratę powiększoną o 700 tys. zł w stosunku do końca roku 2022.

Jak czytamy w „Informatorze statystycznym Nowy Sącz 2023” (Urząd Statystyczny w Krakowie) z danymi za rok 2022, „przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w Nowym Sączu wynosiło 5478,44 zł i pomimo tendencji wzrostowej było nadal niższe od średniej zarówno dla województwa (6824,68 zł), jak i dla pozostałych dwóch miast na prawach powiatu, tj. Krakowa (8157,43 zł) i Tarnowa (6721,47 zł), a w po-równaniu z poprzednim rokiem dystans do średnich dla województwa i miast jeszcze się zwiększył”.

(JO)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj