Wygląda na to, że dziwaczny przebieg fragmentu jezdni i krawężnika na nowo wyremontowanym kawałku ulicy Witosa będzie skorygowany. – Wydałem polecenie żeby to zlikwidować – zapowiedział prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak w wywiadzie dla Naszej Telewizji Sądeckiej.
Na sprawę zwróciła uwagę jako pierwsza nasza Czytelniczka, pani Beata, określając całą rzecz jako kuriozum. Wystający krawężnik na wysokości stacji paliw przy ul. Witosa, niedaleko od wjazdu na rondo, zmusza często kierowców do gwałtownych reakcji, szczególnie, gdy zauważą go dość późno. Zresztą obity krawężnik i ślady opon na nim świadczą, że już niejedno auto wpadło na tę zaskakującą przeszkodę.
Sprawa, wydawałoby się dość błaha, wywołała olbrzymie zainteresowanie naszych Czytelników. Notatkę na ten temat przeczytało aż 10 000 osób (na wszystkich kanałach eksploatacji serwisu Twój Sącz), nie szczędzono też krytycznych i zgryźliwych komentarzy.
Według pana Maćka, jednego z komentujących, na Witosa mamy do czynienia z nieudaną próbą zastosowania kontrałuku. – Jego percepcja powinna być niezakłócona i a sam kontrałuk nie może zaskakiwać kierowcy gwałtowną zmianą geometrii – wyjaśniał Czytelnik. – Ten krawężnik powoduje zagrożenie w ruchu, powinni to zmienić – dodawał pan Paweł.
Sprawa, którą zajęliśmy się jako pierwsi, zatoczyła na tyle szerokie kręgi, że dotarła także do decydentów. W udzielonym kilka dni temu Naszej Telewizji Sądeckiej wywiadzie, prezydent Ryszard Nowak tłumaczył, że to „element drogowy mający powodować zwalnianie przez rondem; był w projekcie i musiał być zrealizowany do odbioru”. Prezydent zdradził, że wydał polecenie, aby ten fragment drogi poprawić.
– W najbliższym czasie to zniknie bo rzeczywiście nie ma to najmniejszego sensu – zadeklarował Ryszard Nowak.
Biuro Prasowe Urzędu Miasta Nowego Sącza nie potrafiło udzielić nam odpowiedzi na pytanie, kiedy należy spodziewać się naprawy potencjalnie niebezpiecznego fragmentu ulicy.
(JO)
