
W sobotę dokończono rozpoczętą w piątek po południu rozbiórkę pomnika Armii Czerwonej przy al. Wolności. Dwa dni wcześniej, w czwartek, ekshumowano stąd szczątki sześciu sowieckich żołnierzy.
Pomnik „wdzięczności” Armii Czerwonej zbudowano w 1945 pod przymusem i na polecenie wojskowych władz radzieckich. Tuż po odsłonięciu wysadzili go w powietrze żołnierze podziemia niepodległościowego. Szybko odbudowano monument. Chroniony był potem przez UB i MO. Po przełomie w 1989 roku środowiska niepodległościowe i patriotyczne systematycznie domagały się likwidacji pomnika. Po wielu latach sporów w 2013 roku podjęto decyzję o przeniesieniu prochów żołnierzy Armii Czerwonej spod pomnika przy al. Wolności na cmentarz komunalny i pochowaniu w kwaterze żołnierzy radzieckich.
W czwartek 9 lipca ekshumowano szczątki sześciu żołnierzy Armii Czerwonej pochowanych pod pomnikiem (więcej o tym). Już dzień później, w piątek po południu, rozpoczęto wyburzanie obelisku. Do wieczora wywieziono gruz pozostały po pomniku, a w sobotę wyrównano teren.
Zrealizowano tym samym – dopiero po 23 latach – decyzję Rady Miasta w tej sprawie. 25 lutego 1992 roku podjęto bowiem uchwałę „w sprawie rozebrania Pomnika Żołnierzy Radzieckich przy al. Wolności z zachowaniem znajdujących się przed pomnikiem grobów i obsadzeniem pozostałego po rozbiórce terenu zielenią”.
Wcześniej, w 1991 roku w niejasnych okolicznościach z pomnika zniknęły m.in. cztery pięcioramienne gwiazdy oraz godło ZSRR. Natomiast w ubiegłym roku, przed zapowiedzianą kolejną manifestacją środowisk domagających się usunięcia pomnika, władze miasta po uzyskaniu zgody wojewody, nakazały demontaż kolejnych elementów monumentu, w tym m.in. płaskorzeźby z postaciami dwóch czerwonoarmistów i napisem „Za naszą radziecką (sowiecką) ojczyznę”.
(z)





![10 lat później: zmieniło się? [16] Wracamy na Jagiellońską Jagiellońska deptak collage](https://twojsacz.pl/wp-content/uploads/2025/10/jagiellonska_deptak_10lat-100x75.jpg)
I co powstanie na jego miejscu? Pewnie nic… Zostanie wydeptany skrót na trawie, o ile zostanie zasiana. A tak to przynajmniej jakaś ozdoba była, część historii. Denerwujmy Rosjan dalej to nam drugą Ukrainę zrobią…