Po niedawnej zapowiedzi PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zamknięcia zabytkowej linii 104 z Chabówki do Nowego Sącza z powodu jej złego stanie technicznego, pojawiają się apele o ratowanie 130-letniego szlaku. Głos zabrali m.in. członkowie Stowarzyszenia Lokomotywa – Koalicja Kolei Galicyjskiej oraz starosta nowosądecki.
Jak poinformowała Dorota Szalacha z PKP Polskie Linie Kolejowe, ostatnie badania diagnostyczne i opinie pracowników, czuwających nad bezpieczeństwem prowadzenia ruchu wskazują na konieczność wykonania pilnych napraw, umożliwiających dalsze użytkowanie linii. Minimum kosztów, jakie trzeba ponieść dla wykonania niezbędnych prac w zakresie torów i obiektów, pozwalających zachować przejezdność i bezpieczną eksploatację, szacuje się na ok. 2 mln zł – poinformowała w środę Polska Agencja Prasowa.
PKP PLK twierdzą, że nie mogą wygospodarować pieniędzy na niezbędny remont linii ale czynią starania o pozyskanie środków z innych źródeł.
– W przypadku braku możliwości uzyskania finansowania w najbliższym czasie w trosce o bezpieczeństwo – PLK będzie zmuszona odmówić zgody na przejazd pociągów pasażerskich linią Chabówka – Nowy Sącz – zapowiedziała przedstawicielka PKP PLK w rozmowie z PAP.
– Linia 104 musi istnieć! – zaapelowali do władz PKP PLK członkowie Stowarzyszenia Lokomotywa oraz osoby i instytucje skupione wokół akcji „Odkryj Beskid Wyspowy”. Wśród powodów wyliczają m.in. że linia jest jedynym tak dobrze zachowanym odcinkiem powstałej w 1884 Galicyjskiej Kolei Transwersalnej, jest żywą historią zapisaną w przebiegu torowisk, stacji kolejowych, obiektów inżynieryjnych, ma szansę stać się atrakcją na skalę europejską oraz jest zapleczem dla najbogatszego polskiego Skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce.
Apelujemy o natychmiastowe zabezpieczenie pieniędzy na utrzymanie tego szlaku i stworzenie specjalistycznego zespołu mogącego dokonać zarówno analizy stanu linii nr 104, jak i wskazania niezbędnych prac do zapewnienia jej przejezdności. To nie jest apel o utrzymanie jednej linii kolejowej. To jest apel o sens, logikę i działania na rzecz wspólnego dobra!
– piszą miłośnicy kolei.
Z apelem o remont szlaku kolejowego z Nowego Sącza do Chabówki zwrócił się do prezesa zarządu PKP PLK S.A. także starosta nowosądecki Marek Pławiak.
– Bez tych prac zniknie jedna z ciekawszych atrakcji regionu i szansa rozwojowa miejscowości, które przez szeroki ruch turystyczny są omijane. Jesteśmy rejonem, który w dużej mierze żyje z turystyki. Nie możemy przechodzić obojętnie obok takich niekorzystnych zmian – uważa starosta Pławiak.
Kilka dni temu organizator cieszących się olbrzymią popularnością przejazdów pociągu retro na trasie między Chabówką a Nowym Sączem, Nowosądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei poinformował, że w związku ze złym stanem torowiska stwierdzonym przez PLK, zmienia harmonogram zaplanowanych wcześniej przejazdów zabytkowymi składami. Na przykład 26 i 27 września zamiast kursów między Chabówką a Nowym Sączem zabytkowy pociąg dojedzie tylko do Kasiny Wielkiej (najgorszy stan linii kolejowej jest między Kasiną a Marcinkowicami). Tutaj więcej o zmianach w kursowaniu pociągów retro.
(JO)
